Rockserwis.fm
Matecznik dźwięków niebanalnych
Przed chwilą
Za chwilę
Zaloguj się
O nas
Jak słuchać radia
Ramówka
Audycje
Ludzie
Co było grane
Podcasty
Gadżety
Wesprzyj nas
Wydarzenia
Koncerty
Recenzje
Relacje
Galerie

Tu Miejsce Na Labirynt

10.07.2018 23:00

ZŁOTY ŚWIT W BEZGWIEZDNYM MROKU

Echa po czerwcowych koncertach King Crimson w Poznaniu i Krakowie jeszcze nie cichną. I pewnie nie ucichną nigdy, ponieważ to są takie występy, które wspominać będziemy latami, opowiadając o nich swoim prawnukom (bo niektórzy -- jeśli nie większość -- z wielbicieli Roberta Frippa, wnuki już mają). W ramach reminiscencji zaproponuję Wam więc podróż do świata Karmazynowego Króla, aczkolwiek na końcu drogi nie spotkamy się z samym władcą. Tyle w części pierwszej. A w drugiej... postaram się Was zaskoczyć muzyką nieoczywistą, ale albo piękną, albo porywającą (a pewnie i taką, i taką).

Kto dla Was zagra?

• Brazylijskie trio, które choć istnieje od ponad trzydziestu lat, wydało dopiero swą czwartą płytę długogrającą, a pierwszą koncertową. Szukając inspiracji, sięga ono po utwory klasycznych europejskich kompozytorów sprzed wieków, ale również oddaje hołd wielkim świata prog-rocka.

• Jeden z najsłynniejszych rosyjskich zespołów rockowych, który od paru dekad ma już status kultowego. Tym razem w wersji akustycznej. Warto go posłuchać chociażby dla niezwykle mądrych i przejmujących tekstów, w których lider i wokalista grupy odnosi się do rzeczywistości.

• Amerykańską „arkestrę" (sic! tak jest w nazwie), którą tworzą muzycy o korzeniach afrykańskich i której twórczość jest amalgamatem przeróżnych stylów i gatunków -- od afrobeatu po psychodelię.

Używamy plików cookies w celu ułatwienia korzystania z naszej strony.

Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce. Brak zmiany ustawień przeglądarki oznacza zgodę na ich wykorzystywanie.